Twój komentarz został przesłany. Pojawi się on na stronie po zatwierdzeniu.
Potwierdzamy przyjęcie do moderacji. Dziękujemy za pomoc.
W 1982 roku Ronnie James Dio razem z perkusistą Vinnym Appicem opuścili formacje Black Sabbath i założyli własny zespół - Dio. W pierwotnym składzie występowali Ronnie James Dio-wokal; Vivian Campbell-gitara; Jimmy Bain (grał wcześniej w Rainbow)-bass; Vinny Appice-perkusja.
W 1983 roku wydana została pierwsza płyta: "Holy Diver", która zawierała takie genialne utwory jak: "Rainbow in the dark" oraz "Don't talk to strangers". Album otrzymał bardzo dobre recenzje na całym świecie. Następny album noszący tytuł "The Last in Line" powstał w 1984 roku i także został bardzo dobrze oceniony przez krytyków. Oba krążki otrzymały miano platynowej płyty. Trzecia - równie rewelacyjna jak poprzednie - płyta "Sacred heart" wydana została rok później. Zawierała ona takie utwory jak: "Hungry for Heaven" oraz "Rock 'n' Roll Children". W połowie trasy koncertowej promującej tą płytę odszedł basista, którego zastąpił Craig Goldie. W 1987 roku płyta "Dream evil" była gotowa. Nowy basista narzucił trochę własnego stylu, co Ronniemu się nie spodobało i postanowił zrobić sobie przerwę w wydawaniu płyt.
Następna płyta trafiła na rynek dopiero po trzech latach - w 1990 roku. Nosiła ona tytuł "Lock Up the Wolves". Na tej płycie Dio wystąpił w nieco zmienionym składzie: Ronnie James Dio-wokal; Rowan Robertson-gitara; Teddy Cook-bass; Jens Johansson-klawisze; Simon Wright (były perkusista AC/DC)-perkusja. Album niestety nie sprzedawał się najlepiej, a spowodowane to było stylem muzyki, który odbiegał od stylu poprzednich płyt.
W 1992 roku podczas trasy koncertowej Ronnie spotkał Geezera Butlera z Balck Sabbath i razem postanowili, że Ronnie James Dio po raz drugi przejdzie do Sabbathów. Z Black Sabbath Dio nagrał jeszcze jedną, a zarazem ostatnią płytę: "Dehumanizer"- 1992. Pod koniec trasy koncertowej Ozzy Osbourne zaprosił Sabbathów do zagrania na jego solowym koncercie. Ronniemu nie podobała się propozycja współpracy z Ozzy'm i na stałe opuścił ten zespół, ponownie tworząc Dio.
W skład nowego Dio wchodzili: Ronnie James Dio-wokal, Tracy G.- gitara, Jeff Pilson- Bass, Vinny Appice-perkusja, Scott Warren-klawisze. Nowe Dio jak dotąd wydało trzy płyty studyjne: "Strange Highways"-1993, "Angry Machines"-1996 oraz "Magica"-2000. Podczas trasy koncertowej "Angry Machines" nagrana została podwójna płyta koncertowa: "Inferno - Last In Live". W trakcie tej trasy zespół się prawie rozpadł, gdyż kilku muzyków odeszło od Dio i wrócili do swoich poprzednich zespołów. Na szczęście Ronnie znalazł na ich miejsce kogoś innego.
W 1999 roku Ronnie rozpoczął pracę nad najnowszym albumem noszącym tytuł: "Magica". Ze względu, że nie był on zbyt zadowolony z płyt wydanych w latach dziewięćdziesiątych, na nowym albumie chciał zamieścić trochę starszych rytmów. Gitarzysta Dio nie chciał grać takiego rodzaju muzyki więc opuścił zespół, który następnie odbudowany został dzięki dwóm osobom. Byli to: basiści Jimmy Bain i Craig Goldie. Dio mógł dokończyć pracę nad płytą, a następnie wydać ją w 2000 roku. W listopadzie tego też roku gościliśmy go w Polsce. Występował on jako support podczas Europejskiej trasy koncertowej Deep Purple i z tej okazji mogliśmy go oglądać w Katowicach, w których zagrał niestety tylko 4 utwory.
Kolejne lata minęły Ronniemu na opracowaniu materiału do kolejnego albumu, który ukazał się w 2002 roku - jego tytuł to "Killing The Dragon". Jest to płyta, która powraca stylem do pierwszych albumów. Promowana była podczas tras koncertowych w USA i Europie, aczkolwiek Polska się na liści krajów odwiedzanych nie znalazła.
Obecnie Dio pisze i nagrywa nowe utwory, które znajdą się na kolejnym krążku. Ma on być kontynuacją płyty "Magica". Może będzie na niej kolejne "Magica Story"?...Nowa płyta Dio: Master of the moon - 2004
źródło: Tomasz Ziółkowski
DIO
Dio
1983
Vinny Appice,
Jimmy Bain,
Vivian Campbell,
Teddy Cook,
Ronnie James Dio,
Tracy g,
Craig Goldy,
Jens Johansson,
Jeff Pilson,
Claude Schnell,
Scott Warren,
Simon Wright
Alex,
Mayhem,
Reprise,
Rhino,
Spitfire,
Warner Brothers
17355
W 1982 roku Ronnie James Dio razem z perkusistą Vinnym Appicem opuścili formacje Black Sabbath i założyli własny zespół - Dio. W pierwotnym składzie występowali Ronnie James Dio-wokal; Vivian Campbell-gitara; Jimmy Bain (grał wcześniej w Rainbow)-bass; Vinny Appice-perkusja.
W ...
Legenda:
- dodaj do koszyka
- produkt polecany przez użytkowników musiq.pl
ANIMAL HOT TEASER
|
[2006-11-28]
|
Craig Goldie to basista tak ? Oto kolejny przejaw dyletanctwa w tym ciemnym zacofanym polskim grodzie.Jak nie masz o czyms pojecia to najlepiej sie nie wypowiadaj a szczególnie o postaci, która w świecie hard rocka jest świętsza niz jezus dla chrześcijan. Z tym basistą to nic tylko sie utopić, szanowny koleżko a reszta artykułu równiez wieje brakiem wiedzy wymaganej do napisania czegos takiego. DIO to postać wspaniała i jedyna, reszta metalu to tylko powtórki po jego dokonaniach czy to w Sabbath, Rainbow czy Dio. Poza tym on nagrywa płyty od 1957 roku, pewnie mało kto o tym wie. No i to on tworzył hard rock i metal i nadal pozostaje rasowy choc może nie ma już 28 lat... Nie mam zamiaru wiecej się wgłębiac w cos tak nędznego jak ten opis kariery Ronniego, kto chce go poznac niech słucha muzyki. Gwarantuję że życia mu nie starczy na osłuchanie się...A ten artykuł to skandal, jak i wiekszośc polskojezycznych netowych opisów muzyki, nie tylko rockowej. Drobnomieszczański religijny średniowieczny zaścianek nie tylko rządzi tym krajem jak widzimy po opisie kariery szanownego Ronalda i w sumie dawno temu przestało to być śmieszne.
|
Miras Zary
|
[2006-05-03]
|
ktos sie napracowal ale nic nie napisal.To ma byc biografia?To smiech na sali.A gdzie okres z Rainbow?Elf?Cos tam o pierwszej turze spiewu wBlack Sabbath.Brak tu odnosnikow o trzech lp nagranych w BS.Cos tam powiedziano o Dehumanizer.Ztej biografi wywnioskowalem,ze DIO nic nie robil tylko chodzil.hahahahahahaha
|
DeMoN
|
[2005-02-22]
|
Ronnie śpiewał w legendarnej już grupie Rainbow u boku Ritchie'go Blackmore'a, wprowadził innego giganta rock'a - Black Sabbath w lata osiemdziesiąte, by potem założyć własny zespół. Teraz jest nieco zapomniany, ale dalej ma wielkie grono fanów, którzy już nigdy o nim nie zapomną. A ja należę do nich. Tego pana chyba nie trzeba przedstawiać... mowa o Ronnie'm James'ie Dio! Mówią o nim: "Mały człowiek z wielkim głosem". Rycerz, pisarz i kompozytor, wspaniały wokalista i lider grupy DIO
|
stap
|
[2005-01-01]
|
Dio:poprostu zwieńczenie szczytowych osiągnięć w muzyce heavymetalowej
|
Andrzej Więsyk
|
[2004-06-04]
|
Można by o nim napisać jednym zdaniem:mały wielki człowiek.Facet wynaleziony przez Richtie Blackmoora z Deep Purple,rzucony od razu na wielkie wody,wykorzystałswoją szansę życiową.Niesamowita moc gardła tego kurdupla
powala na kolana każdego kto go usłyszy.Choć
przewinął się przez niemal wszystkie kapele z pierwszej ligi hard rocka,to zawsze miał swój styl,który do tej pory już jako własny zespół kontynłuje.O jego wielkości niech świadczy fakt iż R.Blackmoore niedawno powiedział że może reaktywować Rainbow tylko
pod warunkiem że zaśpiewa w nim Ronnie James Dio.
|